Mundurami wszyscy się teraz chwalą, to i ja się pochwalę. Tym bardziej, że tylko ministranci mają mundury w czterech kolorach.
Dwa razy śmierć zajrzała jej w oczy. Dwa razy było to w północnej wieży nowojorskiego Światowego Centrum Handlu. Za każdym razem Opatrzność wyprowadzała ją do życia.
Słowami św. Pawła zatytułowaliśmy program kolonijny, który każdego dnia przebiegał pod hasłem jednego z uczynków miłosierdzia.
Żeby dostać medal, trzeba celnie zagrywać piłkę nad siatką. Cudowny medalik to już liga wyższa.