O pyłkach, które przeszkadzają w podziwianiu Pana Boga, o tym, co widział ojciec Pio podczas spowiedzi i dlaczego płakał, gdy wychodził z konfesjonału, opowiada brat Roman Rusek, kapucyn, krajowy asystent Grup Modlitwy Ojca Pio.
Gdyby 5 milionów dzieci z całego świata codziennie modliło się na różańcu, świat byłby zbawiony – tak powiedział kiedyś ojciec Pio.
Klasztor w San Giovanni Rotondo, godzina druga w nocy. Ojciec Pio jak zwykle wstaje, żeby przygotować się do porannej Mszy Świętej.
Ledwo zaczęłam nowennę do św. Ojca Pio, a już znalazłam w sobie odwagę, by podejść do kolegi, miło pogadać. Wcześniej zawsze oczy spuszczałam, gdy on był w pobliżu, nawet Internet nie wchodził w grę. A teraz z pomocą świętego Ojca Pio chcę wiele zmienić, pracować nad sobą i nie wpadać dołki z byle powodu. Nastolatka
Są takie rany, których nikt uleczyć nie potrafi, ale też leczyć ich nie trzeba. Od nich się nie umiera - są znakiem największej Miłości.
Wychowuję się z ojcem alkoholikiem. Mama się często załamuje. Ojciec jej nie szanuje. Nigdy nikomu o swoim życiu nie opowiadałem, nikt nie zna mojego problemu. Bywam często smutny, bo myślę, jak inne jest moje życie, ile przykrości przeżyłem. Czasami czuję się bez sił, chociaż mam marzenia na temat przyszłego zawodu. Jak z tym dalej żyć? Gimnazjalista