Józef Chełmoński (1849-1914), „Bociany”, 1900
Apostołowie zebrali się u Jezusa i opowiedzieli Mu wszystko, co zdziałali i czego nauczali. A On rzekł do nich: „Pójdźcie wy sami osobno na miejsce pustynne i wypocznijcie nieco”. (Mk 6,30-31) Widziałeś? Po usłyszeniu apostołów ludzie tłumnie poszli za Jezusem – nie za apostołami. I tak powinno być.
Myślałem, że w gimnazjum znajdę dziewczynę, a tymczasem I klasa się kończy, a ja mam tylko przyjaciółki. Brakuje mi kogoś bliskiego. Samotny
Przez drogę przebiega zając. Nastawia uszy i z zaciekawianiem spogląda na intruzów w terenowej Toyocie. Tuż obok rodzina żyraf zajada pierwsze śniadanie.
Podeszwa nabita metalowymi ćwiekami chroniła buty przed szybkim starciem i dobrze rozkładała ciężar ciała piechura na stopę.
Jam głos wołającego na pustyni: Prostujcie drogę Pańską (J 1, 23) Nie wyglądaj Boga w obłokach. Napraw drogę do twojego domu, a Bóg sam nią przyjdzie.
Za pierwszym razem każdy się boi. Traci grunt pod nogami i zaczyna lecieć w dół. Nagle delikatne szarpnięcie i opada powoli. Chce spróbować jeszcze raz.
Stańmy na chwilę i zastanówmy się, jaki jest cel naszego ziemskiego życia. Czy życie obok BOGA, a nie razem z NIM ma jakiś sens? Człowiek tak naprawdę nie boi się śmierci, lecz tego co nastąpi po niej... Myślicielka