Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się uniża, będzie wywyższony.(Łk 18,9-14) Kto się wywyższa, będzie poniżony za kłamstwo, że jest wyżej niż jest. Kto się uniża, będzie wywyższony za prawdę.
Każdy, kto swój czas, swoje serce, całe życie daje innym, wszystko ma u Boga. Było strasznie gorąco. Chyba z 47 stopni. Z nieba lał się żar. Z daleka szły trzy siostry umęczone upałem. Kupiłem coca-colę i powiedziałem jakiemuś chłopakowi: „Biegnij szybko i zanieś to siostrom”. Za chwilę wrócił. „Siostry nie chcą” – powiedział. „Nie chcą?! Jak to?!” Wtedy podeszła do mnie jedna z zakonnic: „Szczęść Boże. Jestem Matka Teresa”. „Dlaczego siostry nie piją coca-coli?” – zapytałem.
...sporządziwszy sobie bicz ze sznurków, powyrzucał wszystkich ze świątyni, także baranki i woły, porozrzucał monety bankierów, a stoły powywracał. (...) Rzekł: „Weźcie to stąd, a nie róbcie z domu Ojca mego targowiska” (J 2, 15–16) Bóg świątyni nie potrzebuje – my jej potrzebujemy. Jezus każe szanować dom Boga dla naszego dobra.
11 listopad i kolejna rocznica odzyskania niepodległości. Pewnie większości z Was kojarzy się z nudnymi uroczystościami i defiladą w Warszawie. Dlatego nie będę pisał o wielkich politykach i ważnych sprawach.
Polscy żołnierze wyglądali jak cienie. Szaty o wypłowiałej barwie wisiały na nich jak na szkieletach, bo też wiele się od szkieletów nie różnili. Kiedy nie było już nadziei na odsiecz, otwarli bramy Kremla.
Są takie rany, których nikt uleczyć nie potrafi, ale też leczyć ich nie trzeba. Od nich się nie umiera - są znakiem największej Miłości.
Nakręciły serial kryminalny. Tworzą kabaret. Robią wywiady i reportaże. A ostatnio pracują nad filmem w technice 3D. Bo telewizja to oczko w głowie dzieci z Mysłowic.