Hasło „Citius, Altius, Fortius”, czyli szybciej, wyżej, silniej towarzyszy igrzyskom olimpijskim od 1896 roku. Autorem tych słów jest dominikanin, ojciec Henri le Didon, przyjaciel Pierre’a de Coubertina. To dzięki niemu odbyły się w Atenach w 1896 roku pierwsze nowożytne igrzyska.
Moja rodzina nie należy do szczególnie wierzących. Mama zawsze znajdzie powód, by nie iść na mszę w niedzielę. Siostra chodzi z musu, ojciec wcale. Wszyscy kpią z pobożnych sąsiadów i ze mnie, bo się staram żyć wiarą. Nastolatka
[Jezus] powyrzucał wszystkich ze świątyni, także baranki i woły, porozrzucał monety bankierów, a stoły powywracał. Do tych zaś, którzy sprzedawali gołębie, rzekł: „Weźcie to stąd, a nie róbcie z domu Ojca mego targowiska”
Kepha to bractwo żelaznej woli. Stworzone zostało specjalnie dla ojców i synów, by razem przeżywali trudności i niebezpieczeństwa. Zawołaniem uczestników tego ruchu są słowa: Módl się mocno i żyj mocno. Jeśli rozumiesz się dobrze z tatą, ta wiadomość jest dla Ciebie.
Ojciec z nami mieszka, ale jest głównie naszym krytykiem, odbiorcą usług, szantażuje nas emocjonalnie. Mama to jeden wielki smutek i lęk przed awanturami. Dla spokoju gotowa zrobić wiele, a właściwie wszystko. Jest we mnie wiele żalu, gniewu, złości..... Licealista
Mama narzeka na zdrowie, ale się ne leczy. Wolałabym w domu mniej porządku, ale więcej rozmów i czułości. Bywa, że wątpię w mamy miłość. Nie pozwala się przytulic, twierdząc, że jestem za duża. Ojciec to alkoholik, odszedł. Smutna córka
Ojciec mój jest tym, który uprawia. Każdą latorośl, która we Mnie nie przynosi owocu, odcina, a każdą, która przynosi owoc, oczyszcza, aby przynosiła owoc obfitszym (J 15, 1–2) Boli? To dobrze. Oczyszczanie zawsze boli.
Ojciec Święty zawierzył świat Matce Bożej Fatimskiej. Dokonał tego pod koniec Mszy św. na placu św. Piotra w Watykanie. W pobliżu ołtarza stała oryginalna figura Matki Bożej Fatimskiej, przywieziona z portugalskiego sanktuarium.
Kto we Mnie wierzy, będzie także dokonywał tych dzieł, których Ja dokonuje, owszem, i większe od tych uczyni, bo Ja idę do Ojca.(J 14,1-12) Wiara w siebie nie czyni cudów. Cuda czyni wiara w Jezusa.
Stefek obudził się w środku nocy i zobaczył, że ojciec nie śpi, tylko klęczy przed obrazem Matki Bożej. „Tatuś musi bardzo kochać Matkę Bożą” – pomyślał. „Pewnie teraz daje Jej róże. Ja też chcę dać Maryi piękną różę…”.