Rozmowa z bp. Bronisławem Dembowskim
Jezus rzekł: „Przyszedłem na ten świat, aby przeprowadzić sad, aby ci, którzy nie widzą, przejrzeli, a ci, którzy widzą, stali się niewidomymi”.(J 9,1-41) Dobry wzrok to taki, który nawet w ciemności wypatrzy ślady Jezusa.
Kończy się nauka w szkole podstawowej, z czego się cieszę, bo mam straszną klasę. Od rana same wulgaryzmy, które mnie nie śmieszą. Do tego popisywanie się, poniżanie słabszych, zaczęło się palenie papierosów i duma z tego powodu. Nie mam z nikim kontaktu, żyję w świecie książek i najchętniej tam bym się przeniosła. Strasznie się boję, że w gimnazjum będzie jeszcze gorzej. Chciałabym uciec z rzeczywistości, w której żyję. Szóstoklasistka
Wbrew mojej woli nachodzą mnie złe myśli o Bogu. W czasie roku szkolnego strasznie dużo się modlę, bo wydaje mi się, że tylko z Bożą pomocą napiszę klasówki, podołam nauce. Teraz modlę się mało, pojawia się bunt przeciwko wymagającemu Bogu. Nie chce tego, ale to jest... 13-latka
Aureole wokół ich głów są tak złote, że w półmroku promieniują wyraźnym światłem. Oczy zawsze skierowane są ku tobie. Postacie na ikonach.
W szkole traktują mnie jak głupią dlatego, że jestem uczciwa wobec innych. Po szkole staram się dobrze rozporządzać czasem. W domu jestem ciągle zajęta, bo odrabiam lekcje i muszę zmywać naczynia i odkurzać. Do tego w szkole i poza nią nie mogę znaleźć kogoś, kto mógłby być moim przyjacielem i kolegą. Każdy myśli teraz tylko o pieniądzach i korzyściach. Co robić? Czwartoklasistka
Miała 10 lat, gdy chora na czerwonkę leżała w warszawskim szpitalu przy ul. Żytniej. Wtedy zdecydowała: „Będę pielęgniarką”.