Część IV
Wyruszył w sierpniu. Miał przed sobą ponad cztery tysiące kilometrów. W połowie drogi rozpadły mu się buty. W grudniu dotarł do Ziemi Świętej.
Pan Bóg z każdą naszą sprawą poradziłby sobie sam. Ale najczęściej posługuje się ludźmi. Tymi żyjącymi w niebie, chyba jeszcze częściej.
Rozmawiają o wierze. Uczą się hiszpańskiego. Wędrują polskim Camino.Jadą do Madrytu
W klasie jestem niezauważalny z powodu mojej nieśmiałości. Dziewczyny są bardzo pewne siebie, hałaśliwe. Chciałbym w czasie wakacji gdzieś wyjechać, np z kościoła, ale jak to szukać? Gimnazjalista
Kto każe stawiać sobie pomniki za życia, tego po śmierci przeklną, a podobizny podepczą.
Ciągną sanie z górki i pod górkę. Tak przez... 1000 kilometrów. Ze swoim przewodnikiem psy znają się jak łyse konie
Matko Boska Wacławowa ze Starej Boleslavi, módl się za mieszkańców Czech.
Krew, krew, krew. Takiej rzezi bezbronnych jeńców jeszcze Polacy nie widzieli. W ziemi na uroczysku Batoh nad rzeką Boh pozostały kości tysięcy najlepszych żołnierzy.