Nikt nie może dwom panom służyć. Bo albo jednego będzie nienawidził, a drugiego będzie miłował; albo z jednym będzie trzymał, a drugim wzgardzi. Nie możecie służyć Bogu i mamonie. (Mt 6,24-34)
Z kolegami–ministrantami mama i tata pozwalali mi jechać wszędzie i o każdej porze dnia, a nawet nocy. Bo wiedzieli, że to są dobrzy koledzy.
Jaki z tego pożytek, bracia moi, skoro ktoś będzie utrzymywał, że wierzy, a nie będzie spełniał uczynków? (...) Wiara, jeśli nie byłaby połączona z uczynkami, martwa jest sama w sobie. Jk 2,14–18
Ludzie są drzewami owocowymi, więc muszą przynosić owoc. A niektórzy chcą przez całe życie tylko pysznić się kwiatami.
Nic mi się nie udaje, ciągle wszyscy przeciwko mnie. Nawet dzisiaj gdy graliśmy z wujkiem w piłkę, to uderzyłam ciocię piłką i były pretensje. Do tego uderzyłam się w palec, nikt mi nie wierzył, że to tak boli. Odsunęłam się i byłam sama, a oni w dobrych humorach. Ciągle tak jest. 12- latka