Mieszkam w kosowskiej wiosce Lapushnik. Właściwie teraz nazywam się Marine – to imię chrzcielne. Wcześniej byłem muzułmaninem. To znaczy tylko formalnie, bo w sercu czułem się chrześcijaninem, podobnie jak cała rodzina i jak tysiące mieszkańców Kosowa.
Listopadowy poranek nie zapowiadał niczego nadzwyczajnego. Tyle tylko, że we wsi pojawiło się więcej żołnierzy niż zwykle. Ale nikogo to specjalnie nie zdziwiło, bo od kilku miesięcy trwała I wojna światowa. Mama Karoliny jak zwykle wychodziła do kościoła na poranną mszę.
Wraz z Adwentem od poniedziałku, 4 grudnia we wszystkich parafiach w Polsce rozpoczęły się Roraty, Msze św. odprawiane ku czci Matki Bożej.
Posłuchajcie kolejnego odcinka 3-minutowego Katechizmu.
Mój tata łatwo traci cierpliwość. Uważa, że zawsze ma rację. Jest ironiczny wobec mamy i nas, córek. Wobec innych jest miły, kulturalny, ujmujący, aż nam go zazdroszczą. Powoli tracę cierpliwość i nie wiem, co robić! 16-latka
Był bezdomny. Nie miał nikogo. Tylko pielęgniarka, trzymała go za rękę. Szeptem odmawiała Litanię za konających. Wiedziała, że to mogą być jego ostatnie chwile życia. W czasie modlitwy zmarł.
Parafia Wniebowzięcia NMP w Ludźmierzu
Od rozwodu rodziców mieszkam z mamą. Bardzo ją kocham. Ma już nowego męża. Po długim czasie spotkałam się z tatem, dobrze się poczułam w jego nowej rodzinie. Chyba bym chciała z nimi zamieszkać, ale mamie byłoby przykro. Co robić? Zmartwiona