Od stuleci św. Rita z Cascia należy do najpopularniejszych świętych. Ma nawet profil na Facebooku . 22 maja jest szczególnie wspominana.
Drogi M.D. Bardzo chciałabym wiedzieć, czy miłość fizyczna jest grzechem, z którego trzeba się spowiadać? Mk kafe
Europa to kobieta, którą porwał byk. Biały zresztą. Tak przynajmniej twierdzili starożytni Grecy, bajdurząc w swoich mitach. Bykiem miał być sam Zeus, czyli szef bogów, który upodobał sobie ładną dziewczynę, więc ją uprowadził.
Dzielę pokój z siostrą, mimo różnych konfliktów w miarę się dogadujemy. Bliskie wiekiem, obie chodzimy na oazę, jesteśmy rodziną religijną. Problem pojawia się każdego wieczoru. Chcę się modlić w samotności i wpadam w furię, gdy siostra nagle wchodzi. Krzyczę wtedy, wyrzucam ją, ona protestuje i kolejna awantura. Czy nie mam prawa do chwili samotności? Z drugiej strony boję się, że takie zachowanie jest wyparciem się Boga. Bo ja nie potrafię jej powiedzieć, że potrzebuję trochę czasu na modlitwę. Licealistka
Jan tak mówił: „Idzie mocniejszy ode mnie, któremu nie jestem godzien rozwiązać rzemyka u sandałów”.(ŁK 3,16) Tylko ktoś wielki potrafi uznać, że jest jeszcze większy Ktoś.
Koleżanki żyją tylko sprawami chłopaków i obgadywaniem. Od bierzmowania chcę się zmienić. Mówią, że jestem drętwa, bo nie lubię imprez z alkoholem, bo przyznaję się do modlitwy. Nie rozumiem takiego podejścia do Boga, do życia... Gimnazjalistka
Już lata temu odczuwałam wobec przyjaciółki zazdrość. W gimnazjum ona odsuwała się ode mnie i wtedy zaprzyjaźniłam się z Bogiem. On pomógł mi wrócić do przyjaciółki, poszerzyć nasz krąg. Niestety, zazdrość wróciła z większą siłą i bardzo mnie męczy... Gimnazjalistka
Coraz czściej myślę o samobójstwie, ale nie chcę zrobic tego mamie ! czuję, że to ją najbardziej na świecie kocham. W apteczce znalazlam tabletki na spanie i biorę je w dzień. Dziwnie to na mnie działa, byliśmy nawet u lekarza, ale ja sie nei przyznałam..... 12-latka
Drogi Mędrcze Dyżurny! Mam Babcię, którą bardzo, bardzo kocham. Jest dla mnie kimś wyjątkowym. Jestem z Nią bardzo zżyty. Ale ona ma już wiele lat i coraz częściej choruje. Wiem, że niestety kiedyś umrze, jak każdy człowiek. Wiem również (jestem tego pewien), że nie będę potrafił pogodzić się z Jej śmiercią. Coraz częściej myślę sobie, jak to będzie, kiedy Jej zabraknie. Moje życie nie będzie miało żadnego sensu! Czy mogę sie na jej śmierć jakoś przygotować? Robert
Dlatego odbierzcie mu ten talent, a dajcie temu, który ma dziesięć talentów. Każdemu bowiem, kto ma, będzie dodane, tak że nadmiar mieć będzie. Temu zaś, kto nie ma, zabiorą nawet to, co ma. (Mt 25, 28-29)