Kto cierpi w czyśćcu, dlaczego cierpi i kto może mu pomóc – rozmowa z siostrą Kingą Szczurek ze zgromadzenia Wspomożycielek Dusz Czyśćcowych.
Mały Gość: Jaka jest różnica między uroczystością Wszystkich Świętych a Dniem Zmarłych?
s. Kinga Szczurek WDS: W dniu Wszystkich Świętych – 1 listopada – wspominamy wszystkich znanych i nieznanych zmarłych, którzy już na zawsze cieszą się przebywaniem z Panem Bogiem. W tym dniu przychodzimy też na cmentarz, odwiedzamy groby naszych bliskich i modlimy się za nich. A popołudniu zaczynamy czas szczególnej pamięci o duszach czyśćcowych.
Dlaczego mamy pamiętać o tych duszach?
Bo nasza modlitwa jest potrzebna wszystkim, którzy zmarli wprawdzie pojednani z Bogiem, czyli w stanie łaski uświęcającej, ale jeszcze nie w pełni gotowi, by pójść do nieba.
Co to znaczy „nie w pełni gotowi”?
To znaczy, że nie zdążyli oni odpokutować zła popełnionego na ziemi, nie naprawili wyrządzonej krzywdy, nie byli pogodzeni z innymi, zaniedbywali pełnienie dobra, okazywania miłości nawet najbliższym...
Te wszystkie braki, grzechy powszednie można porównać do plam, które szpecą „szatę godową” duszy i dlatego nie może wejść do nieba.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
już od 14,90 zł