Przyjaciel to troskliwy ogrodnik w ogrodzie moich nastrojów.
Modliłam się tak: Boże, dziękuję Ci, że nie jestem taka bogata, ani taka ładna jak moje koleżanki (miałam na myśli osoby z klasowej "elity"). W zamian za to mogę być blisko Ciebie...Nagle przypomniał mi się faryzeusz. I co teraz? Zawstydzona
Jeśli myślisz, że jesteś wspaniały, bo pomagasz inwalidom, pielęgnujesz chorych i pocieszasz smutnych, pamiętaj, że każdy z nich z chęcią by się z tobą zamienił.
Naprawdę uzdrowiony nie jest ten, kogo opuściła choroba, ale ten, kto jest za to wdzięczny Bogu
Zakochałam się w rok starszym chłopaku. On wygrał zawody, gratulowałam mu, dziękował, pytał, kiedy ja startuję. Widzę, że na mnie patrzy. Jak się z nim zakolegować? Jak zagadać? Myśląca 11-latka