Mam męczących kolegów w klasie- nie uczą się, przeszkadzają, łobuzują, brakuje im zainteresowań. A ja czuję się wśród nich samotny, nie mam w szkole przyjaciół. 13- latek
Jan tak mówił: „Idzie mocniejszy ode mnie, któremu nie jestem godzien rozwiązać rzemyka u sandałów”.(ŁK 3,16) Tylko ktoś wielki potrafi uznać, że jest jeszcze większy Ktoś.
Co zrobić, żeby zawsze mieć dobry humor i niczego w życiu nie żałować? Czasem nie mam do niczego siły, nic mi się nie chce, a w szkole i w domu poganiają. Licealistka
Rozmowa z ks. Zbigniewem Sobolewskim, sekretarzem Caritas Polska
Jan nauczał: „Kto ma dwie suknie, niech jedną da temu, który nie ma; a kto ma żywność, niech tak samo czyni”.(ŁK 3,11) Dzieląc się z innymi, zyskujesz. Bo dobro zawsze zrodzi dobro.
W tak dobrym towarzystwie znalazłam się pierwszy raz w życiu. Obok mnie święty Jan Maria Vianney. Podobnie jak ja – zakuty łeb albo – pisząc bardziej elegancko – zakuta głowa. Rzeczywiście, miał starannie uodpornioną na wiedzę głowę.
Klasa VI a na Podhalu i w Tatrach
Sumiasty wąs, bogato zdobiony kontusz, futrzana czapa z piórami i karabela. Przekonany o swej wyższości, chętny do szabli i uczty. Jednocześnie odważny, zatroskany o Polskę i bogobojny.