Mieszkam w kosowskiej wiosce Lapushnik. Właściwie teraz nazywam się Marine – to imię chrzcielne. Wcześniej byłem muzułmaninem. To znaczy tylko formalnie, bo w sercu czułem się chrześcijaninem, podobnie jak cała rodzina i jak tysiące mieszkańców Kosowa.
Krzasia czyta listy w Darmowych korepetycjach i odczuwa potrzebę skomentowania. Poza tym, jako licealistka, ma już pewne doświadczenie życiowe, głębszą prespektywę. A najważniejsze, ma swoje zdanie, poglądy...