Delikatny początek
Oboje jesteśmy w 2 klasie gimnazjum, jednak on, wydaje się o wiele dojrzalszy od rówieśników. Jeszcze w tamtym roku mieliśmy znakomity kontakt, to było można nazwać przyjaźnią. On wiedział, że mi się podoba, ja wiedziałam o jego uczuciu w stosunku do mnie. I prawie sie udało ale... Za bardzo baliśmy się o relacje, jak będzie po zerwaniu. Potem była przerwa, kontakt się urwał, ale mi strasznie tego brakowało. Pisaliśmy, rozmawialiśmy, ale już nie tak jak kiedyś. Dodam, że to on zawsze zaczynał konwersacje. Wczoraj umówiliśmy się na spacer we dwoje. Rozmawialiśmy o wszystkim, śmieliśmy się, wszystko jak dawniej. Ale czułam, że to nie był taki przyjacielski wypad i... on chyba też. Wiele gestów, rozmów. Doszło prawie
do pocałunku. Co mam o tym myśleć i czy się w to angażować? Niech Pani nie myśli, że to przelotne uczucie, bo trwa już od ponad roku...
Prawie 15-latki