Pod starą gruszą opowiadała dzieciom o Panu Bogu. Grusza do dziś wydaje owoce. Tak jak Karolina.
20 marca 1673 roku w Wieruszowie zmarł ojciec Augustyn Kordecki, uwieczniony w "Potopie" Henryka Sienkiewicza obrońca Jasnej Góry przed Szwedami w 1655 roku.
Czekała w Watykanie ponad pół wieku, by wrócić do wolnej Warszawy.
Jasna Góra nie powinna była stawiać oporu. Nie broniło się oblężonych twierdz, gdy nie było nadziei na odsiecz. Ale to nie była taka twierdza, jak inne, a i odsiecz nie była taka, jaką zwykłe fortece mogły otrzymać.
Karolina leżała na wznak. W zaciśniętej ręce trzymała chustkę z głowy, znak dziewczęcej czystości. Nieco dalej w lesie były porzucone buty i kurtka. Znaleziono ją po dwóch tygodniach. Miała tylko 16 lat.
Niejedna twierdza obroniła się dzięki bohaterstwu załogi. Była jednak i taka forteca, która ocalała dzięki odwadze kobiety.
„Dobranoc, do widzenia, cześć, giniemy!” – to ostatnie słowa bohaterskiego kapitana samolotu „Kościuszko”. Zabrakło jednej minuty, by dotrzeć na lotnisko.
Jesteś w gimnazjum i nie odmawiasz Różańca? Jesteś w mniejszości.Takie słowa usłyszeć może uczeń chyba tylko w Zabawie.
Jezioro Lednickie możecie znaleźć w Wielkopolsce, między Gnieznem i Poznaniem. Ma kształt stosunkowo wąskiego pasa, długiego na 8 kilometrów. Ostrów Lednicki to wyspa, zresztą słowo „ostrów” znaczy właśnie „wyspa”.