Rony, o którym pisaliśmy w styczniowym numerze, otrzymał numer z tekstem o sobie
Niedługo jedziemy na zieloną szkołę. Mama powiedziała, że muszę jechać bez dyskusji. Martwię się, bo nie wiem, z kim będę siedziała w autokarze, z kim będę w pokoju. Jestem nieśmiała, zawsze z boku. Zmartwiona
Mieszkańcy domu pomocy społecznej
W „Arce” żyją razem osoby z upośledzeniem i osoby, które im towarzyszą. Jedni słabi, drudzy silni. Słabi potrzebują silnych, ale silni nie mogą żyć bez słabych.