Dziwny ten 10 kwietnia 2010 roku. Czy ktoś przypuszczał chociaż, że dotknie nas tragedia tak wielka, tak nagła. I pomyśleć, jak wielki towarzyszy całej katastrofie paradoks. Rodziny zamordowanych w Katyniu przed laty lecą na odchody kolejnej rocznicy ludobójstwa i sami giną. Paulina
Alarm! Jakiś samolot nie reaguje na polecenie kontroli lotów! Może to terrorysta? Może chce uderzyć w Pałac Kultury albo w Wawel? A może to tylko pasażerski samolot, który ma awarię i potrzebuje pomocy?
Nie zawsze mile widziani goście, a właściwe wszędzie im dobrze. Owady mieszkają w wodzie, na łąkach, polach, w lasach i zaroślach, a nawet w naszych mieszkaniach.
Obawiam się choroby psychicznej. Wciąż się miotam, mam tyle wątpliwości, chce dyskutować, ale rodzina już jest zmęczona, chcą odpocząć ode mnie. Popełniam tyle błędów, żałuję, Licealistka
Rozmowa z ks. Edwardem Pleniem, krajowym duszpasterzem sportowców