Naprawdę nie potrafię już wytrzymać z moją mamą! Cały czas się kłócimy. Ona, ponieważ jest starsza, ma ZAWSZE rację, a kiedy się myli, nawet nie potrafi mnie przeprosić. Z góry stawia się na uprzywilejowanej pozycji... Wykończona
Koleżanka z ławki obraża się nawet, gdy niechcący na nią wpadnę! Później jest niemiła i plotkuje, a na następny dzień już odgrywa koleżaneczkę i tak w kółko! Przez nią zauważam swe kompleksy. Wciąż muszę ustepować. 11-latka w cieniu