Powoli nadchodzi
Mijają listopadowe dni i powoli dzieci, a szczególnie Zuzia, żywo reagują na niektóre reklamy. Ułożyłam się wygodnie na kanapie obok dziadka, by zrozumieć, o co chodzi. No i fakt. Ujrzałam sporą ilość mężczyzn w czerwonych płaszczach, kurtkach, z czerwonymi czapkami, z workami prezentów, a wszystko w scenerii spływających na ziemię płatków śniegu. Już zapomniałam, jak ten biały puch wygląda.