Mam 16 lat i w ławce siedzę od września z miłą dziewczyną. Niestety, ostatnio ciągnie ją do takich trzech koleżanek, które wagarują, nie uczą się, palą, piją. Tłumaczę i proszę, ale boję się, że stracę koleżnkę. Przerażona
Koleżanka z pielgrzymki, z którą piszę na gadu przyznała się, że pali, bo ją to uspokaja. Zaczęła, gdy chodziła z chłopakiem, nie widzi w tym problemu. Jak jej tłumaczyć, że źle robi? Zmartwiona