W prywatnej kaplicy na Watykanie wisiał obraz Matki Bożej Jasnogórskiej. Przy łóżku papieża stała figura Maryi Fatimskiej. W herbie papieskim umieścił literę „M”.
Niesamowity obraz, prawda? Korweta, płynąc nocą pod krwistymi żaglami, oświetlona latarniami, odbija się kaskadą kolorowych błysków we wzburzonym morzu.
O wspólnej sieci, duszy, która zmieści się wszędzie i galerii obrazów, w której nie każdy widzi arcydzieło, czyli dwie rozmowy o czyśćcu i niebie.
Gdy został biskupem, był mocno przestraszony. Szukał pomocy. I przypomniał sobie modlitwę mamy i taty przed obrazem Matki Bożej. Postanowił iść w ich ślady.
Dlaczego taki obraz tym razem wybrałem? Odpowiedź pierwsza: A dlaczego nie? Odpowiedź druga: Bo mi się podoba. Odpo-wiedź trzecia: Bo nazywa się „Odpoczynek”.
Nie wiem, czy w tym roku spadnie śnieg (a może już spadł, gdy to czytacie?), więc na wszelki wypadek prezentuję Wam obraz ze śniegiem.
Czy wiecie jak czytać obraz Jezusa Miłosiernego? Mamy go dzięki świętej siostrze Faustynie, która pewnego dnia zobaczyła Jezusa. Odpowiedzi szukajcie w najnowszym Małym Gościu.
Weronika to właściwie nie kobieta z chustą, lecz sama chusta z odbiciem twarzy cierpiącego Pana Jezusa. Bo greckie słowa „wero eikon” znaczą „prawdziwy obraz”.
Z nadesłanych zdjęć powstanie wizerunek Matki Bożej z Jasnej Góry. To kolejny pomysł ojców paulinów w roku 300. rocznicy koronacji obrazu.
W Płocku, w klasztorze przy Starym Rynku św. siostra Faustyna Kowalska po raz pierwszy ujrzała Jezusa w obrazie „Jezu ufam Tobie”.