Może jeszcze nie czas?
Zakochałam się. Bardzo mi na nim zależy, ale nie potrafię do niego zagadać ani nic z tych rzeczy. Widzimy się dosyć rzadko, praktycznie tylko w kościele i ewentualnie w drodze do szkoły. Bardzo często wyobrażam sobie, jak do niego podchodzę i witam się. Gdy już go widzę, to po prostu nie daje rady wy-dusić z siebie słowa. Najgorsze jest też to, że wszędzie chodzi z dwójką swoich kolegów i przy nich to dopiero boje się do niego podejść. On jest bardzo przystojnym i dobrze zbudowanym chłopakiem. Jest praktycznie marzeniem każdej dziewczyny. Jego rodzice są bardzo bogaci. Dla nich liczy się tylko praca, kariera i pieniądze. On jest dobrze wychowany, ale chyba brakuje mu miłości w rodzinie i nie potrafi nikogo pokochać. Jak normalnie, na luzie do niego zagadać? Jak spróbować otworzyć go na tę miłość?
16-latka