Niedziela, szósta rano. Człowiek w wojskowym mundurze poinformował w telewizji: stan wojenny. Na ulicach pojawiły się czołgi i wojsko. Tysiące ludzi więziono, wyrzucano z pracy, zmuszano do opuszczenia Polski. Zginęło prawie sto osób. Wszystko trwało 586 dni.
12 górników w strojach roboczych w czwartek rozdawało na Dworcu Centralnym w Warszawie ulotki informacyjne dotyczące masakry w katowickiej Kopalni Węgla Kamiennego „Wujek” z 16 grudnia 1981 roku.
13 grudnia 1981 roku w Polsce zaczęła się wojna. Wojna państwa z własnymi obywatelami.
Co miesiąc układają kostkę Rubika – kto szybciej. Co tydzień strzelają gole – kto więcej. Codziennie przyjaźnią się ze św. Tarsycjuszem – kto mocniej.
Śmierć rodziców, brata, zamachy na życie, protesty przed jego pielgrzymkami, stan wojenny w ojczyźnie, operacje, choroby, drżenie rąk, słabnący głos, pożegnanie ze światem – to krzyże możliwe do uniesienia tylko z Jezusem.
W Jaworznie rozpoczęły się dwudniowe Centralne Zawody Drużyn Ratowniczych z różnych kopalń.
90-lecie Szkoły Podstawowej nr 11 z Oddziałami Integracyjnymi w Katowicach.
Takich dwóch jak ich trzech nie ma ani jednego. Ale przed Euro 2012 na pewno jeszcze się znajdzie.
W czasie stanu wojennego na murach pojawił się napis - "Orła wrona nie pokona". To krótkie zawołanie symbolizowało opór przeciw wprowadzeniu stanu wojennego przez Wojskową Radę Ocalenia Narodowego z gen. Jaruzelskim na czele, w skrócie WRON.