Naklejony znaczek, wypisany adres, koperta ląduje w czerwonej skrzynce i… list mknie do adresata. Priorytetowy przyjdzie jutro, ekonomiczny za 3 dni.
Po raz pierwszy przysmak wytwarzany w Krakowie od setek lat, miał swój dzień.
Wyrzeźbił 4 tysiące figurek. Przez 33 tysiące godzin lepił cegiełki. Po ponad 30 latach świątynię odbudował.
Nadeszła era fotograficznych aparatów cyfrowych. Jesteście chyba ostatnim pokoleniem, które wie, co to znaczy czekać na wywołanie zdjęcia. Już niedługo zwykłe aparaty fotograficzne trafią do… muzeum.
Co w poniższym wierszu opisuje Wisława Szymborska?