Mam 11 lat. Chciałbym pomagać psom ze schroniska. Najbliższe jest 40 km od nas, a rodzice długo pracują i nie ma autobusu. Co robić? Miłośnik psów
Modlitewna machina ruszyła dziewięć lat temu z Łazisk na Górnym Śląsku. Bóg wybrał do tego zadania małą dziewczynkę o kruchym ciele, Madzię Buczek.
Gdy miałem dziewięć lat, mama kupiła mi psa rasy amstaff. Była to suczka i nazwałem ją Afrodyta.
Chyba w lutym, po moich urodzinach, pojechaliśmy z tatą i siostrą do marketu. W akwarium było dużo świnek
Prosiłam długo o psa, potem przestałam i wtedy dostałam. Przywyczailiśmy się do niego. Lecz gdy nie chce mi się z nim wyjść albo dać jeść, myć miski, to wciąz słyszę: "sama chciałaś". Już nie mogę tego słuchać! Pomocy! Znużona