W Wiśniowej na Podkarpaciu, w parku, niedaleko dworu, który w XIX wieku należał do rodziny Mycielskich, rośnie sobie od 650 lat dąb.
Przekonywał, że będzie miał żonę i dużo dzieci. Wydawało się, że ma to z Bogiem „dogadane”. Czegoś mu jednak wciąż brakowało...