Czy można żyć bez f-b?
Nauczyciel dał nam kartkę z pytaniami i odpowiedziami do pewnego testu. Jedna z dziewczyn zrobiła zdjęcie, potem ja chciałam. Ona powiedziała, że wrzuci na f-b, a ja na to, że nie jestem na żadnym portalu społecznościowym. Cisza w klasie. W końcu jeden z kolegów mówi ,,Ty nie masz życia", ja mu na to ,, Uwierz mi, że mam". Nie trzeba mieć konta, żeby żyć, mieć przyjaciół, kolegów. Dlaczego ta moda na facebooka musi dotyczyć wszystkich bez wyjątku? Nie mam konta na facebooku i żyję.
Licealistka