We wrześniu przyszłam do pierwszej klasy liceum. Wiadomo, nowa szkoła, nowi ludzie. Od samego początku roku szkolnego moje myśli zaprzątają chłopcy. Bardzo często zastanawiam się czy dobrze wyglądam i czy się im podobam. Chciałabym też znaleźć sobie chłopaka. Przez te moje "marzenia o chłopcach" zaniedbałam Pana Boga. Mało o Nim myślę. Źle się z tym czuję i nie wiem co mam zrobić. 16-latka
Idzie za mną mocniejszy ode mnie, a ja nie jestem godzien, aby się schylić i rozwiązać rzemyk u Jego sandałów (Mk 1, 7) Jan Chrzciciel był wielki, bo wiedział, jak jest mały przy Jezusie.