Podczas naszej oazowej modlitwy koleżanka upada, jakby śpi, potem wstaje, nic jej nie boli. Martwię się o nią, a ona zapewnia, że to może się zdarzyć, że to jest zaśnięcie w Duchu. Czy to jest dobre? Oazowiczka
Matko Boska ze Sztokholmu, módl się za mieszkańców Szwecji.
Staram się być prawym chrześcijaninem, ale mam problemy z upominaniem innych. Czy to grzech śmiertelny? Jakoś brakuje mi odwagi, podobnie jak z przeżegnaniem się przed jedzeniem lub obok kościoła. Gimnazjalista
Kateri Tekakwitha – pewnie Wam to nic nie mówi... Kateri Tekakwitha to nie imię i nazwisko. To dwa imiona. Imię Tekakwitha Kateri dostała od Indian, bo w takiej rodzinie przyszła na świat. A Kateri, inaczej Katarzyna, to imię dostała Tekakwitha od chrześcijan. Trochę to skomplikowane. Bo tata Tekakwithy był Mohawkiem. Mama pochodziła z innego plemienia i była chrześcijanką.
12 września 1683 roku król Polski Jan III Sobieski rozgromił pod Wiedniem armię Imperium Osmańskiego, ratując chrześcijańską Europę.
Był majowy, słoneczny dzień. Ksiądz Jan Twardowski czekał na wizytę zespołu „Ychtis”. Po południu mały pokoik w warszawskim mieszkaniu zapełnił się dziewczynami, które śpiewają piosenki do słów jego wierszy.
Jana próbowano zgładzić na wiele sposobów. Trucizna, kocioł z gorącym olejem, morskie odmęty. Nadaremnie. To Jan swoją wiarą pożerał przeciwników. Nic dziwnego, że na deser uraczył nas wizją klęski smoka.