Najlepiej się położyć
– To nie moja wina – próbował tłumaczyć sługa. – To ty mi dałeś talent, a teraz chcesz, bym ci oddał dwa. Co z tego, że ten, który dostał pięć, ma teraz dziesięć?! Co z tego, że ten co dostał dwa, ma cztery?! – awanturował się coraz bardziej.