Rozstałam się w lipcu z chłopakiem. Strasznie trudno było mi mu o tym powiedzieć. Na początku nie mógł zrozumieć. Z czasem miałam wrażenie, że się poprawia, że nasze relacje będą dobre. Ale w walentynki przyszedł do mnie z prezentem i bukietem moich ulubionych kwiatów. Rozmawialiśmy przez kilka godzin, a on wyglądał jakby myślał, że mi przeszło, że znowu jesteśmy parą. Drugi raz nie dam rady mu powiedzieć, że to koniec. Strasznie trudno mi było za pierwszym razem. Drugi raz nie dam rady. I jeszcze moja mama mi nie pomaga. Mówi, że popełniłam błąd odrzucając go. Ale ja po prostu go nie kocham. Bardzo proszę o pomoc. 12 - latka
Od dawna podoba mi się kolega z równoległej klasy. Wykorzystałam pewne zajęcia wspólne dla szkoły i gdy miałam wybrać kolegę z sali, zdecydowałam się na niego. Od tego czasu uważnie mi się przygląda, uśmiecha się, ale niczego jeszcze nie powiedział. Wiem, że sporo psuje tu kuzynka, która uważa się za szkolną piękność, ośmiesza mnie przed nim, gada o mnie głupoty, bo, niestety, ona wie, że mi na nim zależy. Teraz ona go podrywa, kompromituje mnie, gdy on jest blisko. Wiem, że jestem brzydsza od niej, że przy niej nie mam szans. Gimnazjalistka
W domu znalazłam go na facebooku i mimo wątpliwości napisałam i podziękowałam za taniec. On grzecznie odpisał, ale ogólnie rozmowa nie potoczyła się dalej. Chłopak wyraźnie nie jest mną zainteresowany, a ja po prostu nie mogę tego przeboleć. Koleżanki, które mają chłopaków mówią mi, że chłopaka trzeba zdobywać i powinnam go zagadywać przez internet, ale ja jestem nieśmiała i nie chcę, by uznał mnie za nachalną... Chcę czyjegoś zainteresowania. I zastanawiam się, czy to normalne tak 'zakochiwać' się po uszy w praktycznie obcej osobie.. 16-latka
Kolega powiedział, że podobam mu się od 2 lat. On też mi się podoba. Chciałabym stworzyć jakiś prawdziwy dłuższy związek, sama nie wiem, czy chłopcy w tym wieku tak samo myślą. Bardzo mi zależy na tym chłopaku, bo jest naprawdę miły, z poczuciem humoru. Tylko w sumie stwierdził tylko to, że mu się podobam, żadnego innego kroku nie zrealizował. Mam poczekać do walentynek i łudzić się, że zaproponuje jakieś wyjście? 16-latka
Chcę tylko przyjaźni, nie chcę być w nim zakochana, ale obawiam się, że to się już dzieje. Jestem zazdrosna o każdą dziewczynę, która do niego podchodzi. Widzę, jaki jest zły, gdy koledzy ze mną żartują. Mam mętlik w głowie, a on chyba też. Jednego dnia rozmawiamy na przerwach, on odgania każdego, kto nam przerywa, a drugiego dnia nie mówi mi nawet cześć i udaje, że mnie nie widzi. A potem nagle podchodzi, mówi słodko, by następnego dnia milczeć. Męczy mnie to, chcę, żeby uczucie szybko mi przeszło, żeby znowu był tylko kolegą, przyjacielem, z którym się tak dobrze dogadywałam. Staram się wyrzucić go z głowy. Chyba go poproszę o szczerą rozmowę, bo tak się dłużej nie da. 16-latka
Bardzo lubię i bardzo podoba mi się jedna z koleżanek w naszej klasie. Chciałbym ją poprosić o chodzenie. Jak to najlepiej powiedzieć? Piątoklasista
Zakochałam się w chłopaku z innej klasy. Powiedziałam mu to. Pewnego dnia dostałam od niego list miłosny. Myślę, że ja też mu się podobam. Na przerwach, gdy przychodzi pod naszą klasę, nie wiem co powiedzieć. Co robić?, 14-latka
Chodzę do gimnazjum i podoba mi się chłopak z równoległej klasy. Cały czas o nim myślę. Nie lubię już nawet weekendu, bo wiem, że nie będę go widziała. Nie chcę mu się narzucać ani nic z tych rzeczy. Uczę się dobrze, ale boję się, że opadnę w nauce przez niego.. 14-latka
Od jakiegoś czasu podoba mi się chłopak. Ostatnio po mszy uśmiechnął się do mnie przy swoim koledze i moich koleżankach! Byłam w siódmym niebie! Niestety, nie odwzajemniłam uśmiechu, a po drugie odwróciłam się. Wydaje mi się, że się obraził. Strasznie źle się z tym czuję. Przecież tak mi na nim zależy, a to było odruchowo. Nie chodzimy do jednej szkoły, więc nie mam z nim większego kontaktu. Zrozpaczona 11-latka
Zupełnie nie czułam nic do chłopaków. W pewnym momencie dostrzegłam, że zaczynają mi się podobać. Polubiłam pewnego starszego chłopaka. Tyle tylko, że mimo to, że się znamy, chyba nawet kolegujemy, jestem pewna, że ja go nie interesuję. Nie jest ideałem, ani troszeczkę. Lubię w nim jego wady i myślę, że właśnie na tym powinno polegać uczucie. Gdy mu napisałam, odpowiedział, że bardzo się cieszy i straciliśmy całkowicie kontakt. Ja nie chcę się narzucać, ale męczę się, bo to moje pierwsze zauroczenie. Co z tym zrobić? 16-nastka