Pokłóciłam się dzisiaj z mamą, bo nie mam już siły. Ciągle na coś narzeka. Nie rozumiem, jak można tak żyć? Jak nie na mnie, to złości się na brata. Jak nie na nas, to na pracę, na kogoś z rodziny. Nie rozmawiam z nią nawet zbyt często ostatnio, bo nie chce psuć sobie humoru. Ponadto zawsze uważa, ze tylko ona ma racje. Gdy udowodnię moją rację, każe mi być cicho. Gimnazjalistka
Nie ma miejsca dla mnie, jestem tylko kłodą. Przeszkodą. Wstaję rano. Jazda do szkoły. Powrót. Obiad. Komputer. Spędzam przy nim całe godziny do 22:00. Potem pies i spać. I tak cały czas. Odczuwam brak jakiegokolwiek zainteresowania moimi sprawami ze strony mamy. No i po raz kolejny doszło między nami do awantury. Jakie to dziwne, że przed samym Bożym Narodzeniem. 16-latek
Mój trener ( a zarazem mój wychowawca ) powiedział tacie, że się nie uczę. Mam piątki, czwórki, czasem jakąś trójkę . Zdarzyły się dwie jedynki. Tata wtedy bardzo się zdenerwował i zabronił mi treningów z siatkówki na 2 tygodnie . Jeżeli nie poprawię wyników w nauce , to powiedział, że ,,mogę się pożegnać z siatkówką na zawsze''. Ten sport jest moją pasją. Od tej sytuacji minął już tydzień. Przestałam dostawać oceny dostateczne. Tacie się to dalej nie podoba . Ostatnio gdy graliśmy w siatkówkę na wf , to przestało mi to sprawiać przyjemność. Brak treningów spowodował chwilowy brak umiejętności. Byłam załamana. Czuję, że tata zepsuł moją pasję. 13-latka
Od dłuższego czasu mam problem z rodzicami. Zmuszają mnie do chodzenia na dodatkowe lekcje angielskiego. Ja zamiast tego chciałabym chodzić na kółko teatralne. Przekonuję rodziców już od roku, ale żadne argumenty nie pomagają. Co zrobić? Dwunastolatka
Moi rodzice pokłócili się parę dni temu. Po tej kłótni ani razu się do siebie nie odezwali. Mama prawie cały czas płacze, a ja mam ochotę przy ich następnej kłótni wyjść z domu i pójść do koleżanki. Nie wiem co mam zrobić, aby uniknąć kolejnej awantury. Szóstoklasistka
Mam siostrę młodszą o 6 lat i brata, dwulatka. Moimi największymi problemami są agresja i nadwaga. Próbowałam ćwiczyć, nie jeść słodyczy itp. ale poddawałam się po max 1,5 tyg. Źle czuję się w swoim ciele i nie wiem co mogę z tym zrobić. Z agresją nie mogę sobie też poradzić. W szkole jestem "aniołkiem". Wyżywam się na moich bliskich, a najbardziej na siostrze. Pyskuję też strasznie do mamy, taty babci. Potrafię uderzyć mojego brata. Bardzo nie chcę tego robić, ale nie umiem się opanować. Robię wszystko, aby utrudnić życie siostrze. Jednak najgorsze jest to, że ona staje się moim lustrzanym odbiciem. Gdy to piszę- płaczę. Nie chcę a robię. Więc co mi zostało? Proszę o pomoc... 14-latka
Moja starsza siostra zaczęła czytać po kryjomu moje SMS. Wiadomo byli tam chłopcy. Pisałam z nimi dla żartów o typowo "dorosłych" sprawach. Pokazała te wiadomość mojej mamie. No i oczywiście były kłótnie oraz kara. Do dziś strasznie siostry nienawidzę, chociaż wiem, że się martwi... Podczas wakacji poznałam chłopaka. Zrobiliśmy sobie zdjęcie jak się całujemy, no i kazanie, kłótnie jaka to ja jestem najgorsza. Dziś siostra powiedziała, że jestem najgorsza ... Proszę o radę już dłużej nie wytrzymam. 15-latka
Wszystko mi się wali. Moja najlepsza przyjaciółka mnie ignoruje, wrzeszczy bez powodu, obraża się, kiedy chcę z nią o czymś pogadać. W rodzinie też wszystko nie tak. Mama staje się denerwująca. Wiem, że rodzice stają się uciążliwi, gdy dorastamy, ale moja mama czepia się o byle co. Już mnie nie kocha jak kiedyś. Tata krzyczy o byle co, a do tego broni młodszych sióstr. Mam wrażenie, że rodzice się rozwiodą. Nie cieszą się z moich ocen, a jestem naprawdę dobra. Wytykają mi, że jestem gruba. Czuję się samotna, bo druga przyjaciółka jest w gimnazjum i nie ma dla mnie czasu. Nauczyciele mnie nie lubią, czuję się samotna. Potrzebuję pomocy, bo w końcu wybuchnę. 12-latka
Mieszkamy w nowym domu, dokoła spory ogród. Od dawna proszę rodziców o psa. Wszystko wiem, jaka rasa, jak wychować, jak postępować. Miałbym z kim biegać, spacerować. Mama nie reaguje na moje prośby, argumenty. Tato jest za psem, ale decyduje mama. Czy może mi Pani pomóc? 15- latek
Dowiedziałam się, że w marcu będzie koncert świetnego muzyka, który przyjedzie właśnie na ten jedyny koncert. Przeliczyłam wszystkie swoje pieniądze, kupiłam bilet dla dwóch osób- czyli dla siebie i dla mamy lub kogoś dorosłego z rodziny. Pomyślałam, że może jedna z młodszych ciotek chętnie by pojechała. Byłam dumna, że wszystko się udało, a tu problem, bo mama powiedziała, że się na koncert nie zgadza. Argumentów nie ma. Nie bo nie, kiedyś będę jej podobno za to wdzięczna. Przecież lubi muzykę, kilka lat temu byłyśmy razem na koncercie, a teraz nie. 16-latka