Iwona Szymura

dodane 23.09.2013 16:27

22 września

W piątek spóźniłam się na oazę, bo brałam udział w akcji „Dziewczynka z zapałkami”.

W piątek spóźniłam się na oazę, bo brałam udział w akcji „Dziewczynka z zapałkami”. W jednym z supermarketów pakowałam produkty do torebek i zbierałam pieniądze na podręczniki szkolne i posiłki dla biednych dzieci.

Muszę przyznać, że było to niezwykłe doświadczenie. Na co dzień nie jestem jakoś szczególnie śmiała i odważna, a wtedy swobodnie odzywałam się do obcych ludzi. Czuję, że to pomogło i mnie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Iwona Szymura

dodane 23.09.2013 16:27

22 września

W piątek spóźniłam się na oazę, bo brałam udział w akcji „Dziewczynka z zapałkami”.

W piątek spóźniłam się na oazę, bo brałam udział w akcji „Dziewczynka z zapałkami”. W jednym z supermarketów pakowałam produkty do torebek i zbierałam pieniądze na podręczniki szkolne i posiłki dla biednych dzieci.

Muszę przyznać, że było to niezwykłe doświadczenie. Na co dzień nie jestem jakoś szczególnie śmiała i odważna, a wtedy swobodnie odzywałam się do obcych ludzi. Czuję, że to pomogło i mnie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

W Małym Gościu

Mały Gość 5/2025:

Byłam niedawno na pogrzebie listonosza. Znałam go od dziecka. Pamiętam, jak przychodził do naszego domu… Tak, dobrze czytacie, przychodził, nie przyjeżdżał na rowerze albo innym pojazdem, przychodził z wielką, pękatą torbą pełną listów, zawiadomień i wezwań do różnych urzędów.