Iwona Szymura

dodane 13.11.2012 13:42

8 listopada

Dziś moje urodziny. Strasznie się cieszę, choć to oznacza, że jestem o rok starsza :)

Ale tym, póki co, nie mam zamiaru się przejmować. Przyjechali do mnie moi bliscy z życzeniami, no i prezentami :) W szkole częstowałam koleżanki pysznymi babeczkami upieczonymi przez moją mamę. A poza tym... pogodziłam się z Zośką! :)) Przeprosiłyśmy się a ona obiecała, że następnym razem będzie bardziej uważać na to, co mówi. Odzyskałam przyjaciółkę, teraz znów uśmiecham się od ucha do ucha :)) Jestem naprawdę przeszczęśliwa. Nawet ta ponura pogoda nie potrafiła tego zepsuć. W sobotę przyjdą do mnie koleżanki. Już nie mogę się doczekać :) Muszę czym prędzej zabrać się za przygotowywanie różnych ciast.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Iwona Szymura

dodane 13.11.2012 13:42

8 listopada

Dziś moje urodziny. Strasznie się cieszę, choć to oznacza, że jestem o rok starsza :)

Ale tym, póki co, nie mam zamiaru się przejmować. Przyjechali do mnie moi bliscy z życzeniami, no i prezentami :) W szkole częstowałam koleżanki pysznymi babeczkami upieczonymi przez moją mamę. A poza tym... pogodziłam się z Zośką! :)) Przeprosiłyśmy się a ona obiecała, że następnym razem będzie bardziej uważać na to, co mówi. Odzyskałam przyjaciółkę, teraz znów uśmiecham się od ucha do ucha :)) Jestem naprawdę przeszczęśliwa. Nawet ta ponura pogoda nie potrafiła tego zepsuć. W sobotę przyjdą do mnie koleżanki. Już nie mogę się doczekać :) Muszę czym prędzej zabrać się za przygotowywanie różnych ciast.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

W Małym Gościu

Mały Gość 5/2025:

Byłam niedawno na pogrzebie listonosza. Znałam go od dziecka. Pamiętam, jak przychodził do naszego domu… Tak, dobrze czytacie, przychodził, nie przyjeżdżał na rowerze albo innym pojazdem, przychodził z wielką, pękatą torbą pełną listów, zawiadomień i wezwań do różnych urzędów.