To nie jest łagodna historia. Choć może jest to opowieść o współczesnym… świętym. O człowieku, który radykalnie odmienił swe życie. Który, kiedyś wybrał zło ale potem stał się orędownikiem dobra.
30 lat temu, 16 czerwca 1976 r. w szkołach w Soweto (RPA) czarnoskórzy uczniowie rozpoczęli strajk przeciwko decyzji rasistowskiego, białego rządu.
Żył sobie pewien człowiek, który nazywał się Nzatunga - mvuy i kuzimu, co znaczy dosłownie: "Będę bogaty wracając z otchłani". Miał on dużo braci. Ojciec przed śmiercią rozdał im swoje krowy.
Dawno, dawno temu żył w dżungli jaguar, który bardzo chciał się ożenić z córką króla jaguarów. Nie wiedział jednak, co ma zrobić, żeby zdobyć jej serce. Kiedy więc spotkał zajączka, zapytał go o radę.
Nie marudź, że czegoś nie masz, „a inni mają”. Naprawdę ma się tylko to, co się nie kończy. Nie kończy się życie wieczne.