Pilotował największy polski samolot pasażerski, boeing 767. Lądował w Nowym Jorku, Chicago, Toronto. Teraz malutką, białą „Natalią” ląduje na polu w Skawie koło Rabki.
Bóg Ci nie zabrania się rozglądać. Rozglądaj się - ale zanim przyłożysz rekę do pługa. Potem już patrz, jak orzesz, żebyś nie zniszczył cudzego pola.
– Sant Iacob! – bojowy krzyk przeszył pole bitewne. To chrześcijańscy rycerze wierzą, że za chwilę, wraz z nimi, św. Jakub, na koniu, z orężem w ręku, zmiażdży wroga.
Nie zawsze mile widziani goście, a właściwe wszędzie im dobrze. Owady mieszkają w wodzie, na łąkach, polach, w lasach i zaroślach, a nawet w naszych mieszkaniach.
Z wraca na siebie uwagę ten obraz, prawda? Sytuacja wygląda tak, jakby ten oberwaniec szedł przez pole i natrafił na rozpadającą się kapliczkę z Chrystusem Frasobliwym.
Bramki nie mają poprzeczek, zawodnicy zmieniają połowy boiska po każdym golu, a bramkarze mogą łapać piłkę nie tylko w polu karnym. Tak wyglądały początki piłki nożnej.
Pod Grunwaldem, gdzie rozegrała się wielka bitwa z 1410 roku, naukowcy będą poszukiwać śladów po krzyżackim obozie. W sobotę na Polach pod Stębarkiem rozpoczynają się międzynarodowe badania archeologiczne.
Rosną w lasach, na łąkach, polach, a nawet w miastach. Jedne w kapeluszach kolorowych, widocznych z daleka, inne schowane głęboko w zaroślach. Jednych kuszą, innych odstraszają.
Książę pobladł. – Gorze nam się stało – powiedział, spoglądając ze zgrozą na pole bitwy. Były to chyba pierwsze zapisane po polsku słowa. Prawdopodobnie dla Henryka II Pobożnego były to słowa ostatnie.
Są bardzo kolorowe, ale bywają też niepozornie ubarwione. Zamieszkują lasy i zarośla, łąki i pola, rzeki i jeziora, a także miasta i wsie. Niektóre można zobaczyć i usłyszeć za oknem.