Zwyczaj stawiania szopki narodził się w naszym domu dość wcześnie. Wtedy chyba, gdy mieliśmy tylko dwoje czy troje dzieci – Ryszard Montusiewicz próbuje znaleźć początek rodzinnej tradycji.
Gdy zaczynam się modlić, często się nudzę i przysypiam. Wydaje mi się, że marnuję czas. Czy taka modlitwa ma w ogóle jakiś sens? Mateusz
Mimo tego, że wierzę, ufam i kocham Boga, to nie potrafię być w pełni szczęśliwa. Boję się śmierci, boję się, że pójdę do piekła i że nigdy nie będę przy Bogu. Przestraszona
Nie tylko dzieci się Boją. Dorośli też mają swoje strachy, lęki, obawy. Czego się boją? Zapytaliśmy polityka, podróżnika, prezenterkę telewizyjną, muzyka, lekkoatletkę i rzecznika policji.
S zukają ciszy, spokoju. Potrafią usłyszeć swoje myśli. Nie chcą dużo mieć. Chcą bardziej być.
Widząc na ziemi pająka lub jakiegoś robaka zabijamy go od razu, bezmyślnie, z czystej głupoty. Przed komarem się bronimy, to jasne. Ale inne żyjątka nic nam nie robią, a my je "pac". Czy to źle? Ciekawa
21 stycznia br. wraz z 2000 innych uczestników, nasza kolorowa, 27 osobowa grupa ze szkoły podstawowej nr 1 z Proszowic, pod opieką s. Łucji, wzięła udział w Krakowskim Archidiecezjalnym Spotkaniu Kolędników Misyjnych, które odbyło się w parafii św. Jana Pawła II w Nowym Targu.
Wspominamy rocznicę objawień w Fatimie. Piękna Pani ukazała się tam Łucji, Hiacyncie i Franciszkowi.
Jako kibic w niektórych sezonach nie opuścił żadnego meczu swej drużyny. Jako uczeń łączył naukę z pracą w laboratorium. Jako nauczyciel był bardzo lubiany, chociaż przewrotnie nazywano go „Gęba”. O kim mowa? O papieżu Franciszku.