Lubi „odpływać” w swój świat. Lubi przypatrywać się ludziom. Od dziecka wymyślała niestworzone historie. Najpierw opowiadała je mamie, potem zaczęła pisać.
Wczoraj wieczorem Paulina długo wczytywała się w kilka zdań z Ewangelii. Wyraźnie coś jej nie pasowało. Wzdychała, próbowała nawet zamknąć i odłożyć Biblię, ale znowu brała ją do ręki i czytała jakieś zaznaczone wcześniej zdania. Ułożyłam się wygodnie na kocu pod jej biurkiem i obserwowałam ze współczuciem. No co ją tak męczy? Wyszłyśmy nawet do kuchni, obie się napiłyśmy/ ja tylko dla towarzystwa/ i wreszcie w pokoju Paulina chwyciła komórkę.
Jestem osobą głęboko wierzącą i mam wrażenie, że z tego powodu samotna. Tak było w czasie roku szkolnego, tak jest też teraz. Nieudane są moje samotne wakacje. Z powodu sytuacji finansowej rodziców nigdzie nie wyjeżdżam. Czytam „Jeżycjadę” Musierowicz i przykro mi, tak inne jest życie bohaterek jej powieści. Licealistka
Mój młodszy brat przeklina. Nie wiemy, gdzie się tych słów nauczył, bo ma dopiero 8 lat. Nie wiemy też, jak go tego oduczyć. Starsza siostra
Mk 16,15-20 Jezus został wzięty do nieba i zasiadł po prawicy Boga
Zawsze miał to, co chciał. Niczego mu nie brakowało. Samochody, pieniądze, podróże, ale w środku… czuł pustkę. Nie wiedział, że to miejsce dla Najważniejszego