27 grudnia po raz pierwszy obchodzimy nowe święto państwowe upamiętniające zryw Polaków przeciwko Niemcom z lat 1918–1919.
O czytaniu w pociągu, zabłąkanych duszach i o tym, gdzie jest prawdziwe życie, mówi Stefan Czerniecki, podróżnik i reporter, autor książek, twórca programów telewizyjnych i reportaży podróżniczych.
Na wiosennych polach setki żołnierzy. Jedni maszerują, inni walczą, ktoś krzycząc, galopuje konno. Szarża kawalerii pędząca w zawrotnym tempie nagle zastygła.
Na stoku śmigają narciarze i snowbordziści. Obok, w chmurze śniegu jak motocykliści na autostradzie wyprzedają ich skibobowcy.
– Sprawdzian! Wyciągamy iPady – nauczyciel oznajmia zaraz po dzwonku. I nie musi zbierać zadań domowych, bo uczniowie już wysłali je e-mailem.
Cesarzowa Helena * Leon Wielki * św. Benedykt z Nursji * Biskup Bonifacy * św. Dominik * św. Katarzyna Sieneńska * Ignacy Loyola * Robert Schuman * ks. Jakub Alberione * Josémaria Escrivá de Balague
Pilotował największy polski samolot pasażerski, boeing 767. Lądował w Nowym Jorku, Chicago, Toronto. Teraz malutką, białą „Natalią” ląduje na polu w Skawie koło Rabki.
Królestwa Polskiego już nie ma, a jednak cały czas opiekuje się nami Królowa.
Sądy z sondy
150-lecie objawień maryjnych w Lourdes