Moi dwaj koledzy wciąż się kłócą. Teraz wtrąca się jeszcze trzeci. Próbuję ich godzić, ale kłótnie wybuchają jeszcze bardziej. Uczeń S.P.
– Niemożliwe, by Papież mógł tam pojechać – orzekli specjaliści od bezpieczeństwa. To zbyt niebezpieczne
Ksiądz przyniósł kolorową piłkę! – chłopcy z radością przekazywali wiadomość z klasy do klasy. Misjonarz, nie zważając na harmider, wieszał na tablicach barwne plansze. Uczniowie otwierali buzie ze zdziwienia. Po raz pierwszy zobaczyli mapy. A piłka okazała się…globusem.
Kto przy zdrowych zmysłach z własnej woli rezygnuje ze znakomitej posady, z władzy, bogactw i zaszczytów? Ten, kto ma taką posadę, powód do rezygnacji – i zdrowe sumienie.
Jezus rzekł: „Celnicy i nierządnice wchodzą przed wami do królestwa niebieskiego”.(Mt 21,31) Największy grzech to ten, z którego usprawiedliwiamy się sami przed sobą.
Zamiast kupić sobie kawałek trzciny cukrowej, polskie dzieci odkładały grosiki na remont waszej szkoły – nauczyciel tłumaczy przejętym uczniom. – Nowy rok szkolny zaczynacie w najpiękniejszej szkole w okolicy.
Kto by między wami chciał się stać wielki, niech będzie sługą waszym.(Mk 10, 43) Jak być wielkim, będąc sługą? Nie da się?... Popatrz na Jezusa.
Południowe słońce grzało bezlitośnie, pył dusił gardło. Wokół płonęły wiązki słomy. Nie było już wody, kończyła się amunicja, kończyły się siły. Zaczynała się legenda.