Rodzice kazali mi iść na spotkanie z ich miłymi znajomymi. Potem tato był zły, bo o 22.00 chciałam iść do domu. To sympatyczni ludzie, ale ja jedna byłam od nich 30 lat młodsza i nie była dla mnie atrakcja. Posłuszna
Przez rok spotykałam się z miłym i kulturalnym chłopakiem. Teraz on zaproponował mi tylko przyjaźń. On wie, co ja czuję, pomaga mi, ale tak trudno mi się pozbierać, opanować, wyzbyć się uczucia... Załamana