Niedawno zauważyłam, jak jestem samotna. Niby miałam przyjaciółki, miałyśmy być dla siebie ważne, ale jakoś tak nie sprawdzało się to. Czasami przyjaciółki zapominały zaprosić mnie na jakiś wspólny wypad. Bardzo bym chciała znaleźć przyjaciół poza klasą. Jestem bardzo nieśmiała, ale jak kogoś poznam, to się otwieram. Jak otworzyć się na ludzi i znaleźć nowych znajomych? Nie mam odwagi, żeby zaczepić przypadkową osobę i zacząć rozmowę. Gdzie można poznać nowe osoby? 15-latka
Lubię się bawić z przyjaciółmi, lekko się malować, gdy idę na dyskotekę, lubię szaleć! Chodzę do kościoła, jestem wierząca, a jednocześnie wesoła! Czy dyskoteka, makijaż, krótka spódniczka to grzech? Szalona
O nic się zbytnio nie troskajcie, ale w każdej sprawie wasze prośby przedstawiajcie Bogu w modlitwie i błaganiu z dziękczynieniem. A pokój Boży, który przewyższa wszelki umysł, będzie strzegł waszych serc i myśli w Chrystusie Jezusie. (Flp 4,6–7 )
Jestem wesoła, bez kompleksów, lubię czytać, ale różnię się od koleżanek i nie mam przyjaciół. Nie słucham Dody, nie maluję się, nie latam za chłopakami, nie szukam na siłę chłopaka, nie żyję serialami, ale męczy mnie samotność!
Jak będzie w niebie? O niebo lepiej niż sobie wyobrażamy. Gdy w redakcji zastanawialiśmy się nad tematem tego numeru „Małego Gościa” i wyszło na to, że będzie i o niebie, i o tych, którzy grają i śpiewają na chwałę Pana Boga, przypomniała mi się krótka piosenka. Dosłownie trzy zdania: „Gdy wszyscy święci idą do nieba, to św. Piotr na saksofonie gra. Małe aniołki stukają w stołki. A Magdalena tańczy cza, cza, cza”.
Zaczęłam chodzić z chłopakiem, o którym od dawna marzyłam. Jestem tak szczęśliwa, chociaż pełna obaw. Wciąż o nim myślę, chciałabym z nim spędzić każdą chwilkę. Nie potrafię tylko opowiedzieć, co czuję, ale chyba się uda. Szczęśliwa
Wszystko się na siebie nakłada i nie mam czasu ani dla siebie ani dla rodziny. Na dodatek szkoła muzyczna. Wszystkie dziewczyny z mojej klasy spotykają się prawie codziennie tylko ja nie mam czasu. Boję się że przez to stracę przyjaciółkę, a mam tylko jedną. Natomiast w niedziele wszystko się pokręci i wszyscy są na wszystkich obrażeni. Czy tak będzie zawsze? 11-latka