Spinacz, wycieraczka, meleks – codziennie używa ich cały świat, a wymyślili... Kto? Polacy.
Jestem w drugiej liceum o profilu biologiczno- chemicznym, nie lubię biologii. Nie znajduje niczego, co wystarczająco by mnie zaabsorbowało. Całe moje życie stało się jednym wielkim znakiem zapytania. Ja nawet nie mam marzeń. Tylko Boga mocno kocham... Licealistka
Nadeszła pora, wszyscy do wora – więc również i ja wskoczyłem do wora. Zrobiłem to bez specjalnej chęci, ale co mus, to mus. Pociechą dla mnie jest jedynie to, że w kartoflanym worze wyglądam zupełnie nieźle.
Myślą o dzieciach w Afryce. Dlatego… pieką ciasta, śpiewają w domu opieki i tańczą z osobami poruszającymi się na wózkach. Pomaganie? Czysta radość!
W czwartek w kierunku Czerwonej Planety startuje bezzałogowy Łazik Perseverance.
Na stole stoi wazon ze świeżymi baziami, tuż obok kalendarz z zadaniami, a na szafce zaszczytne miejsce wkrótce zajmie grób Pański.
Są sportowcy, którzy przypominają rycerzy. Walczą do upadłego. Zawsze ze szlachetnym sercem.
Święta już blisko... A gdyby tak wybudować domek z piernika? Podobny do chatki, którą znaleźli Jaś i Małgosia albo przypominający maleńki kościół czy szopkę.
Abire zwolniła kroku i śląc mi nieustannie promienie dziecięcego szczęścia zatrzymała się, a reszta małych uczniów spoglądała na nią chichocząc i wytykając palcami... Któreś z dzieci zwróciło się do niej po imieniu i wtedy dowiedziałem się, że jest Królową, Królową Uśmiechu - „Abire” w języku tutejszego plemienia Kabije znaczy „Królowa”.