Jezus wziął z sobą Piotra, Jakuba i brata jego Jana i zaprowadził ich na górę wysoką osobno. Tam przemienił się wobec nich: twarz Jego zajaśniała jak słońce, odzienie zaś stało się białe jak światło. Mt 17,1-9
Do wnętrza grobu wszedł także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu. Ujrzał i uwierzył.(J 20,1–9) Jezus przychodzi w Komunii Świętej. Widzisz Go. Wierzysz, ze to On?
Trzeba mieć wielkie marzenia. Tylko takie się spełniają. Przypomniała mi się niedawno historia, którą opowiedziały mi zaprzyjaźnione siostry karmelitanki. Zdarzyło się to dość dawno temu, ale działo się naprawdę. Pewnie słyszeliście o św. Teresie od Dzieciątka Jezus?... Właśnie o niej opowiadały mi siostry.
Jezus rzekł: „Przyszedłem na ten świat, aby przeprowadzić sad, aby ci, którzy nie widzą, przejrzeli, a ci, którzy widzą, stali się niewidomymi”.(J 9,1-41) Dobry wzrok to taki, który nawet w ciemności wypatrzy ślady Jezusa.
„Daj nam szkołę” – to nasza prośba skierowana do Jezusa. Od Niego uczymy się życia. Rzeszom ludzi udało się już żyć Jego Ewangelią. Co miesiąc, przy okazji pierwszego piątku, pomyśl, czy Jezus może Cię nazwać swoim uczniem?
Jezus rzekł: „Pójdźcie za Mną, a uczynię was rybakami ludzi”. Oni natychmiast zostawili sieci i poszli za Nim”.(Mt 4,12-23) Żeby być rybakiem ludzi, nie trzeba brać sieci i łowić. Przeciwnie – trzeba sieci zostawić i pójść za Jezusem.
[Jezus] powyrzucał wszystkich ze świątyni, także baranki i woły, porozrzucał monety bankierów, a stoły powywracał. Do tych zaś, którzy sprzedawali gołębie, rzekł: „Weźcie to stąd, a nie róbcie z domu Ojca mego targowiska”
Jezus rzekł: „Gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy, powiedzielibyście tej morwie: Wyrwij się z korzeniem i przesadź się w morze! A byłaby wam posłuszna”.(Łk 17,5-10) Dzięki wierze ludzie mogą czynić cuda, ale trzeba cudu, żeby mieli wiarę.
Gdyby ludzie wiedzieli, jak ważna jest Eucharystia, staliby w długich kolejkach, by spotkać się z Chrystusem. Już kiedyś podobnym zdaniem zaczynałam moje pisanie do Was. Wtedy opowiadałam o św. Teresie od Dzieciątka Jezus, która nad życie kochała Jezusa i bardzo za Nim tęskniła.
Czuję, że się od Boga oddalam. Zawsze myślę nad tym, czy on naprawdę istnieje. Uważają mnie za osobę wierzącą, ale nie jestem pewna, czy Jezus istnieje. Prosiłam Boga, o to, niech da mi jakiś znak. Lecz Bóg milczy. Zagubiona 12-latka