Arabski kierowca prowadzi autobus linii nr 75 z centrum Jerozolimy na Górę Oliwną. Wie, gdzie należy wysiąść, by trafić do domu prowadzonego przez polskie siostry.
O modlitwę w godzinie jego śmierci prosi kard. Dziwisz. Intencja - zatrzymanie pandemii.
Był bezdomny. Nie miał nikogo. Tylko pielęgniarka, trzymała go za rękę. Szeptem odmawiała Litanię za konających. Wiedziała, że to mogą być jego ostatnie chwile życia. W czasie modlitwy zmarł.
Koleżanka wpada wręcz w obłęd, bo nie może pogodzić się z tym, że przez cały rok ukrywała swoje uczucie do klasowego kolegi. W kółko o tym mówi, płacze, analizuje. Ukrywała to tak zręcznie, by nikt niczego nie zauważył, z tym chłopakiem na czele. Licealistka
Nie każdy, który Mi mówi: „Panie, Panie!”, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie.(Mt 7,21) Nie wystarczy słuchać słowa Bożego, trzeba być posłusznym Bogu.