Miałam wspaniałego chłopaka, lat prawie 16, który w czasie wakacji nagle przestał pisać. Wściekłam się, zmieniłam komórkę, adres mailowy. Wiem, że wrócił, że mnie rozpaczliwie szukał. Zmieniłam szkołę, w nowej jest średnio, a ja tęsknię za nim za tą bliskością.... 13 latka
Strasznie narozrabiałam, bo wygadałam tajemnicę koleżanki. No i dziewczyny mnie odrzuciły, uznały za plotkarę, której nie można ufać. Nie wiem, po co żyję, co będzie ze mną dalej. Oczywiście przeprosiłam koleżankę, tamta to przyjęła, ale ja zostałam sama. Wiem, że zachowałam się głupio. 12-latka
Mam 13 lat i boję się nowej szkoły, gdyż jestem za mała i za chuda. Nie wiem, jak się odchudzać, co robić, by być wyższą? Mam 151 cm wzrostu, a ważę 42 kg. Co robić? Mała
Skończyłam I klasę gimnazjum jako najlepsza w klasie. Cieszę się bardzo, ale od nowego roku szkolnego chcę zmienić wiele spraw. Chcę się otworzyć na ludzi, mieć więcej koleżanek i nie spinać się tak bardzo. Nie potrafię być na luzie, rozmawiać o byle czym, śmiać się z niczego. Prymuska
Nawet największa akcja ratunkowa nijak ma się do tej, która zdarzyła się w Jerozolimie. Największym bohaterem Ameryki ostatnich kilku tygodni jest pilot Chesley Sullenberger. Dokonał on rzeczy niezwykłej. 15 stycznia zasiadł za sterami samolotu. Na pokładzie było 150 pasażerów i 5 członków załogi. Około 15.26 czasu lokalnego Airbus 320 wystartował z lotniska LaGuardia w Nowym Jorku.
Śmierć rodziców, brata, zamachy na życie, protesty przed jego pielgrzymkami, stan wojenny w ojczyźnie, operacje, choroby, drżenie rąk, słabnący głos, pożegnanie ze światem – to krzyże możliwe do uniesienia tylko z Jezusem.
Nie potrafię się nieustannie cieszyć, być optymistką. Martwią mnie tysięczne drobiazgi, martwię się o zdrowie rodziny, oceny, różne drobiazgi. Znam teorię, wiem, jak powinno się myśleć, ale trudno wprowadzic teorię w życie... Zmartwiona
Za półtora roku pójdę do liceum. Bardzo się tym denerwuję. Jestem osobą bardzo nieśmiałą i wstydliwą i boję się, że nikogo nie poznam w nowej szkole i nie będę umiała dogadać się z nowymi nauczycielami. Chciałam zmienić to już dawno i mam teraz pomysł, aby zacząć działaś w uczniowskiej spółdzielni. Pracujące tam dziewczyny pomagają w różnych akcjach i są lubiane. Wiem, że moja nieśmiałość mnie ogranicza. Wstydzę się oprosić nauczycielkę- opiekunkę spółdzielni, nie wiem, czy dziewczyny mnie przyjmą, bo chyba mnie nie lubią. Siódmoklasistka
Po wieczornym filmie pora spać. Młodzi mieszkańcy domu wędrują do łóżek. Benson kładąc się mówi jeszcze cichym głosem – Moje motto to „utrzymać marzenie przy życiu”. Musi się udać…
Mam w nowej klasie chłopaka, który raczej z nikim nie rozmawia, a na przerwach siedzi i słucha muzyki. Wiem, jak on się czuje, bo do niedawna też tak miałam. Dlatego zastanawiam się, jak podejść i spróbować z nim porozmawiać. Czekam na pomysły. Gimnazjalistka