Zapytaliśmy znane osoby o stację Drogi Krzyżowej, która przemawia do nich najmocniej.
Jezus rzekł: „Przyszedłem na ten świat, aby przeprowadzić sad, aby ci, którzy nie widzą, przejrzeli, a ci, którzy widzą, stali się niewidomymi”.(J 9,1-41) Dobry wzrok to taki, który nawet w ciemności wypatrzy ślady Jezusa.
W ogrodzie u stóp Góry Oliwnej, kilkaset metrów za murami Jerozolimy, zaczęła się męka Jezusa.
Matko Boska z Ostrej Bramy w Wilnie, módl się za mieszkańców Litwy.
Dlaczego gaśnie wieczna lampka przy tabernakulum? Dlaczego z ołtarza znika obrus? Dlaczego przed kościołem płonie ognisko?
Wędruje przez wsie i miasta, a mieszkańcy szepczą do niej czule. Błogosławiona Karolina właśnie rozpoczęła dłuuugą podróż.
„Panie, czy chcesz, a powiemy, żeby ogień spadł z nieba i zniszczył ich?”. Lecz On odwróciwszy się zabronił im. I udali się do innego miasteczka.(Łk 9,54-56) Ogień z nieba nie spada na nas nie dlatego, że jesteśmy dobrzy, ale dlatego, że Bóg jest miłosierny.
Są takie rany, których nikt uleczyć nie potrafi, ale też leczyć ich nie trzeba. Od nich się nie umiera - są znakiem największej Miłości.
Jezus wziął z sobą Piotra, Jakuba i Jana i zaprowadził ich samych osobno na górę wysoką. Tam przemienił się wobec nich (Mk 9, 2) Jeśli nie masz wielkich przeżyć duchowych, nie marudź. Spośród Apostołów tylko trzej widzieli Jezusa Przemienionego.
Mt 23,1-12 Obłuda faryzeuszów