Sto lat temu w katastrofie francuskiej kopalni zginęło prawie 1200 ludzi. Od tamtej pory wiadomo, jak ważni są ratownicy górniczy.
Rozmowa z Małgorzatą Kotarbą, wydawcą Magazynu Muzycznego „RUaH”
Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, co się stało.(J 1,1-18) Cokolwiek powstało, stało się z woli Boga. Zło niczego nie tworzy – ono robi dziury w tym, co powstało.
Cicho szumią drzewa. Na tarasach w brązowych habitach pracują karmelitanki. Prawdziwa oaza spokoju. Tak jak 2000 lat temu. Ale Góra Karmel nie zawsze była tak bezpieczna.
Oglądał największy triumf papiestwa nad władzą świecką i przez tę władzę zmarł na wygnaniu. Żadna klęska nigdy go nie złamała.
Gorące źródła z wodą w kolorach tęczy, błotne wulkany, gejzery wyrzucające pióropusze wody, a na rozległych, zielonych łąkach stada bizonów i jeleni, które nie uciekają na widok człowieka.