Są trenerzy drzewa i są trenerzy ptaki. Pierwsi wrastają w klub na długie lata. Zapuszczają głęboko korzenie, a ich mocny pień podtrzymuje całą drużynę.
Woda, wszędzie woda i ani kropli do picia. Tak mówili podobno starożytni żeglarze. Wody na Ziemi jest bardzo dużo, ale do picia nadaje się jej coraz mniej.
Porośnięta starym lasem dębowo- -bukowym, na samym krańcu Garbu Tenczyńskiego wznosi się Srebrna Góra. Miejsce niezwykłe.
W środę wspominamy Aniołów Stróżów, a więc patronów każdego i każdej z nas.
Nieco większe od wróbla, z bardzo silnym dziobem, który zimą przydaje się do poszukiwania ukrytych nasion.